W krajach rozwiniętych zauważa się tendencje gromadzenia ludności na terenach zurbanizowanych. Wymusza to wdrażanie specjalnych procesów, które służą ponownemu zagospodarowaniu terenów poprzemysłowych. Zjawisko to powoli zaczyna być również dostrzegalne w krajach rozwijających się, w których następują ekonomiczne zmiany w gospodarce, ograniczenie znaczenia przemysłu ciężkiego i przechodzenie do gospodarki bazującej na usługach i nauce. Determinuje to zapotrzebowanie na nowe technologie oraz nowe formy zagospodarowania terenów zurbanizowanych. Dawny przemysł stał się przestarzały, obecność gruntów opuszczonych mają negatywny wpływ zarówno na społeczności, jak i inwestorów i w ten sposób utrudnia zarządzanie nową gospodarką. Ustalenie ponownego użytkowania i regulowanie popytu na takie obszary mogą przynieść jedynie dobre skutki. Przynosi to naprawdę pozytywne efekt w miastach, gdzie teoretycznie nie ma już miejsca na stawianie nowych osiedli mieszkalnych.
Wszelkie działania mają na celu zagospodarowanie obszarów poprzemysłowych i przekształcenia zniszczonego krajobrazu w tereny użytkowe – jednocześnie zachowując zabytki techniki przemysłowej. Daje to spore szanse na realizację projektów socjalnych i kulturalnych.
Podczas zachodzących procesów zagospodarowania terenów poprzemysłowych czynny udział biorą przedsiębiorstwa z sektora prywatnego oraz publicznego. Inwestycje ze strony państwa są niezbędne, co wskazują doświadczenia krajów zachodnich. Odpowiednie partnerstwo sektorów publicznego i prywatnego oraz zaangażowanie społeczności, to fundament sukcesu całego przedsięwzięcia.